sobota, 22 września 2018

Nie jesteśmy sami.

Tytuł: Moja Jane Eyre
Oryginalny tytuł: My Plain Jane
Autor: Cynthia Hand, Brodi Ashton, Jodi Meadows
Ilość stron: 449
Wydawnictwo: Wydawnictwo SQN
Moja ocena: 8/10

Też miewacie takie wieczory (albo dnie) kiedy nie macie ochoty na nic innego jak na dobrą książkę, która swoją prostością wciągnie was jak nigdy i pozwoli zapomnieć o wszystkich stresach i problemach?
Moja Jane Eyre jest właśnie taką książką.

Jest to drugi tom cyklu Landyjanistki. Nie miałam jeszcze okazji zapoznać się z pierwszą częścią, ale po przeczytaniu drugiej na pewno po nią sięgnę!

Książka napisana jest z trzech perspektyw: Jane - ta która widzi duchy i lektura powinna być tylko jej romantyczną historią! ale nie jest. Ma dużo bardziej rozbudowaną fabułę. Charlotte - przyjaciółka Jane, której marzeniem (oprócz tego żeby wyjść za mąż, tak jak każdej kobiety w tych czasach) jest zostać pisarką, a co za tym idzie cały czas pisząca w swoim notesie, z którym nigdy się nie rozstaje. Alexander - członek Towarzystwa do spraw Relokacji Dusz Zbłąkanych, który oczywiście łapie duchy, uprzykrzające życie żywym oraz szuka zemsty! Ha!
Kto kogo pokocha? Kto kogo nawiedzi? Kto kogo zabił?
Sięgnijcie po książkę, a się nie zawiedziecie ;)
"-Tamtego dnia powiedziałaś mi, że nienawiści nie zwalczy się przemocą, a ran nie uleczy zemstą.-" Jane
Moja Jane Eyre jest zabawna, pisana przyjemnym językiem, dzięki czemu bardzo szybko się ją czyta. Co najbardziej mi się spodobało (oprócz tego, ze jest w niej dużo duchów!) to mianowicie to, że ukazuje miłość z dwóch perspektyw:

1. Ta od pierwszego wejrzenia. Zakochujemy się, ale w sumie nie wiemy dlaczego i dopiero potem wynajdujemy te małe szczegóły, które zlepiają się w całość. Zazwyczaj lekkomyślna i szalona.
"Sprawił, że go pokochałam, nawet na mnie nie patrząc."
2. Ta według mnie bardziej dojrzała, w której zakochanie się to proces. Stopniowe poznawanie charakteru, zachowań i nawyków, podejścia do życia, różnic i podobieństw między dwiema osobami...
Nagle orientujemy się, że wpadliśmy po uszy i jesteśmy tym bardzo zdziwieni, a zarazem niezmiernie szczęśliwi.

Wbrew pozorom Moja Jane Eyre to nie żaden ckliwy romans, ale pełna akcji książka! Dużo miłości Wam życzę!

Za egzemplarz bardzo dziękuję Wydawnictwu SQN.

środa, 5 września 2018

Coś czai się w lesie...

Tytuł: Naturalista 
Oryginalny tytuł: The Naturalist 
Autor: Andrew Mayne
Ilość stron: 480
Wydawnictwo: Wydawnictwo WAB
Moja ocena: 8.5/10

Uwielbiam książki, które:
1. Trzymają mnie w napięciu do ostatnich stron
2. Dostarczają wiedzę, która wiem, że w jakiś sposób przyda mi się w przyszłości, a jak nie to stwierdzę, że po prostu jestem mądra 😎. A jak to mówią: najłatwiej jest uczyć się poprzez zabawę
"... żarłacze białe używają kamuflażu - zupełnie jak nasz zabójca. Te rekiny mają jasne ubarwienie od strony brzusznej i ciemne od grzbietowej, które sprawia, że kiedy patrzymy na nie z góry, stapiają się z dnem, a gdy spoglądamy z dołu - stają się niemal niewidzialne."
3. Mają pokręconych i niezmiernie ciekawych bohaterów, jak nasz Theo - profesor bioinformatyki, który przedstawia swój punkt widzenia w interesujący - o dziwo nie nudny- sposób i tak naprawdę to równy gość
"Nafaszerowałem swoje ciało potężną mieszanką chemicznego szajsu, która mnie zabije. Ale przez jedną krótką chwilę... Jestem żołnierzem zemsty o mocy demona."
4. Są łatwe w czytaniu - krótkie rozdziały, trochę opisów, dużo dialogów. Zdecydowanie lektura na dzień wolny od pracy/szkoły

A wszystko zaczęło się od tego, iż nasz profesorek był w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie; i dziwnym zbiegiem okoliczności znał zamordowaną w lesie kobietę.
Podejrzenia padają najpierw na ludzi, potem na zwierzęta... a czy ktoś się zastanowił, że może to coś po środku? Ja zdecydowanie uważam, że każdy z nas ma w sobie coś zwierzęcego. Taka natura ludzka.
Pomysłowy wątek kryminalny, niepokonana ciekawość ludzka i (!!!) policja ukazana z innej strony niż stróże prawa. Czasami nie ważne jak dobrzy jesteśmy w naszych zawodach, bardzo ważne jest słuchanie opinii innych - nawet jeśli są trochę pokręceni.

Zdecydowanie polecam i z niecierpliwością czekam na kolejny tom!!

"- Dwa procent populacji to socjopaci. Ich stosunek do innych różni się od naszego. Proszę sobie wyobrazić, że każdego dnia ma pani kontakt z pięćdziesięciorgiem ludzi: w tym zbiorze jedna osoba jest socjopatą.
- Ale nie mordercą.
- Nie. Aczkolwiek gdyby ten ktoś miał magiczny przycisk, którego naciśnięcie eliminowałoby jakiegoś człowieka i przynosiło korzyść pozbawioną ryzyka, ta osoba by się nie zawahała."