środa, 5 września 2018

Coś czai się w lesie...

Tytuł: Naturalista 
Oryginalny tytuł: The Naturalist 
Autor: Andrew Mayne
Ilość stron: 480
Wydawnictwo: Wydawnictwo WAB
Moja ocena: 8.5/10

Uwielbiam książki, które:
1. Trzymają mnie w napięciu do ostatnich stron
2. Dostarczają wiedzę, która wiem, że w jakiś sposób przyda mi się w przyszłości, a jak nie to stwierdzę, że po prostu jestem mądra 😎. A jak to mówią: najłatwiej jest uczyć się poprzez zabawę
"... żarłacze białe używają kamuflażu - zupełnie jak nasz zabójca. Te rekiny mają jasne ubarwienie od strony brzusznej i ciemne od grzbietowej, które sprawia, że kiedy patrzymy na nie z góry, stapiają się z dnem, a gdy spoglądamy z dołu - stają się niemal niewidzialne."
3. Mają pokręconych i niezmiernie ciekawych bohaterów, jak nasz Theo - profesor bioinformatyki, który przedstawia swój punkt widzenia w interesujący - o dziwo nie nudny- sposób i tak naprawdę to równy gość
"Nafaszerowałem swoje ciało potężną mieszanką chemicznego szajsu, która mnie zabije. Ale przez jedną krótką chwilę... Jestem żołnierzem zemsty o mocy demona."
4. Są łatwe w czytaniu - krótkie rozdziały, trochę opisów, dużo dialogów. Zdecydowanie lektura na dzień wolny od pracy/szkoły

A wszystko zaczęło się od tego, iż nasz profesorek był w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie; i dziwnym zbiegiem okoliczności znał zamordowaną w lesie kobietę.
Podejrzenia padają najpierw na ludzi, potem na zwierzęta... a czy ktoś się zastanowił, że może to coś po środku? Ja zdecydowanie uważam, że każdy z nas ma w sobie coś zwierzęcego. Taka natura ludzka.
Pomysłowy wątek kryminalny, niepokonana ciekawość ludzka i (!!!) policja ukazana z innej strony niż stróże prawa. Czasami nie ważne jak dobrzy jesteśmy w naszych zawodach, bardzo ważne jest słuchanie opinii innych - nawet jeśli są trochę pokręceni.

Zdecydowanie polecam i z niecierpliwością czekam na kolejny tom!!

"- Dwa procent populacji to socjopaci. Ich stosunek do innych różni się od naszego. Proszę sobie wyobrazić, że każdego dnia ma pani kontakt z pięćdziesięciorgiem ludzi: w tym zbiorze jedna osoba jest socjopatą.
- Ale nie mordercą.
- Nie. Aczkolwiek gdyby ten ktoś miał magiczny przycisk, którego naciśnięcie eliminowałoby jakiegoś człowieka i przynosiło korzyść pozbawioną ryzyka, ta osoba by się nie zawahała."

4 komentarze:

  1. Zdecydowanie jest to pomysłowe przedstawienie opinia na temat książki. I oczywiście bohater o imieniu Theo mnie kusi (nie wiem why ale Theo fajnie brzmi xD)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahah! Zdecydowanie kojarzy mi się z Theo Jamesem, a go baaaaardzo lubię :)

      Usuń
  2. Bardzo ciekawa recenzja i dlatego też z chęcią zapiszę tytuł, aby móc sama się przekonać czy mi się tę czytadło spodoba.
    Serdecznie pozdrawiam.
    https://nacpana-ksiazkami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń